Menu

sobota, 29 grudnia 2012

"Eragon" Christopher Paolini

Tytuł: Eragon
Autor: Christopher Paolini
Wydawca: Wydawnictwo MAG
Numer wydania: I
Data premiery: 2005-01-14
Język wydania: polski
Język oryginału: angielski
Seria: Dziedzictwo
Tłumaczenie: Paulina Braiter
Rok wydania: 2003 - 08- 26
Kategoria: Fantasy

Czy kiedykolwiek zastanawialiście się jak to jest być kimś niezwykłym? Kimś, kto może zmienić losy świata? Nie? To nadszedł najwyższy czas byście to zrobili! Eragon, piętnastolatek wychowywany przez wuja. Chłopak, który nigdy nie poznał swoich rodziców. Pewnego dnia odnajduje dziwny przedmiot, nie wie jeszcze, że odmieni on na jego życie zawsze . Kamień twardszy niż stal, budzi w chłopaku ciekawość. Młodzian próbuję go sprzedać jednak nikt nie chce go kupić, gdy poznaje jego pochodzenie. Eragon zmuszony jest zatrzymać owe znalezisko. Którejś nocy dzieję się coś dziwnego, kamień zaczyna się poruszać i wykluwa się z niego smok. Młody mężczyzna zatrzymuje stworzenie i ukrywa je. Między stworem i jego odkrywcą tworzy się więź, a wraz z nią coraz większe kłopoty nastolatka. Z czasem okazuję się, że znalezisko chłopaka zaczyna przyciągać kłopoty. Wuj bohatera zostaje zamordowany, a on sam musi uciekać. Z pomocą przychodzi mu osoba, której on by nie podejrzewał, bajarz Brom. Chłopak obiera sobie za cel zemstę na mordercach opiekuna. Wyrusza w drogę pełną niebezpieczeństw. Musi pokonać wiele przeszkód by dopiąć celu, dodatkowo czyha na niego wróg, którego ogrom mocy jest porażający. Co czeka na niego podczas drogi do celu? Czy zdoła przeżyć?


Dalszej części możecie się dowiedzieć czytając tą książkę. Przyznam, że gdy niedawno udałam się do biblioteki po "coś do czytania" nie miałam na celu wypożyczać właśnie tej powieści. Jednak kiedy spostrzegłam ją na jednej z półek i przeczytałam opis, stwierdziłam, że muszę ją mieć. Oczywiście moją uwagę wpierw przyciągnęła niebieska okładka z ozdobnymi złotymi literami na grzbiecie. Na przodzie był wspaniały smok. Tytuł mi znany od kilku lat, ponieważ już nie raz obił mi się o uszy, aczkolwiek nie miałam okazji zapoznać się z zawartością wcześniej. Opis na tylnej części głosił, iż jest to dzieło nastolatka. Znane mi recenzje także były przychylne.

Od razu gdy wróciłam do akademika otworzyłam pierwsze strony i rozpoczęłam lekturę. Nie wiem dokładnie ile czasu siedziałam czytając jednak zdołałam przeczytać jedną trzecią tekstu. "Eragon" wciągnął mnie bez reszty. Nie mogłam się od niego oderwać i niecierpliwie czekałam na kolejną wolną chwilę by móc przeczytać chociaż stronę.

Główny bohater, Eragon, był piętnastolatkiem wchodzącym w wiek dorosły. Pracował u wuja, był przyzwyczajony do ciężkich warunków. Pomimo analfabetyzmu, chłopak był niesamowicie inteligentny i bardzo szybko chłonął nowe informacje. Chętny do nauki, bystry, zraniony i łaknący zemsty, o silnym charakterze i niezłomnej duszy. Dążył do celu bez względu na to jaką musiał ponieść cenę. Najważniejsze było jego zadanie. Przez to, że nie znał swoich rodziców i w pewnym sensie był sam, był dojrzałą osobą. Postać wykreowana bardzo realistycznie, ciekawa, pełna sprzecznych uczuć, z jednej strony wojownik z drugiej chłopiec.

Młodzieniec ma w sobie coś przyciągającego. Nawet jeśli czyta się będąc zmęczonym nie chce się zamykać książki tylko dlatego żeby dowiedzieć się jak Eragon zareaguje na trudną sytuację, kolejną opowieść Broma, czy pokonując kolejnego przeciwnika.

Świat w jakim osadzona jest akcja został stworzony od początku do końca, to zupełnie inna rzeczywistość, w której na porządku dziennym jest magia i walka. Nie znajdziemy tam komputerów, telewizorów czy innych elektronicznych cudów ludzkich rąk. Tam górują konie, żołnierze, ciężka praca, czyli to co kojarzymy z bajkami i opowieściami rodem ze średniowiecza.

Oprócz ludzi towarzyszą nam inne rasy, bardziej bądź mniej magiczne. Niesamowite zwierzęta i rośliny.
Dodatkowo tekst napisany jest lekko, dobrze się czyta. Można poczuć się jak bohater o którym się dowiadujemy i razem z nim pokonywać przeszkody. Język nie jest tym, którego używamy na co dzień, przypomina on bardziej mowę starodawną, świetnie pasującą do opowieści o rycerzu.

Jest jeszcze jedna rzecz, która dodaje uroku tej powieści, mianowicie autor wymyślił nowe języki: mowę starożytną, mowę krasnoludów. Cała otoczka towarzysząca bohaterom: ich historia, charakter i wygląd były obmyślone w każdym calu.

Nie ukrywam, że w tekście czuć, iż pisała go osoba młoda. Jednak nie uważam żeby było to jakoś strasznie rażące, raczej ciekawe.

Podsumowując, książka napisana lekko, dobrze się czyta, wciąga. Każdy cal dopracowany od A do Z. Bohaterowie, środowisko, nawet języki są wytworem wyobraźni autora, przy czym są spójne i realistyczne.
Może i jestem zbyt łaskawa dla tej książki, jednak jak dla mnie jest ona warta polecenia i ciekawa. Właśnie takich książek powinno być więcej, a mniej przewidywalnych historii miłosnych, gdzie jedno z bohaterów jest nadnaturalnym stworem.
Moja końcowa ocena to 5/6.

Pozdrawiam Kasia.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz