Menu

poniedziałek, 29 października 2012

Naznaczona - rozdział 3

Na moim chomiku pojawił się właśnie trzeci rozdział opowiadania "Naznaczona" z serii "Przepowiednie Upadłych Aniołów". Jeśli chcecie się dowiedzieć na co zgodziła się Natalie? Co działo się podczas tego zdarzenia? I jakie sny mogą nawiedzać pannę Shane oraz co mogą za sobą nieść? Zapraszam!

Wiem, że jakiś czas nie wstawiałam żadnego rozdziału, ale gdy tylko będę miała więcej czasu będą się one pojawiały regularnie :)

Tym razem mam nadzieję, że jeszcze o mnie nie zapomnieliście i zajrzycie na chomika :)

Pozdrawiam Nakumi


środa, 17 października 2012

Jeśli już nie mieć o czym opowiadać to...

Jak sam tytuł mówi, nie miałam pojęcia o czym mogłabym Wam opowiedzieć. Zajęcia, jak zajęcia. Jedne drugie, inne interesujące, a jeszcze kolejne niszczą system, czyli wszystko w normie. 
Zdarza się czasem, że nawet ja umieram z nudów i muszę czymkolwiek zająć ręce. Ostatnio, jak na razie, zdarzyło mi się to jakieś dwa razy. Pech chciał, że pod ręką miałam ołówek i papier... Ale o tym za chwilę.
Pierwszy raz nuda złapała mnie w swoje sidła jednego wieczoru w akademiku. Oczywiście po zajęciach nie miałam już co robić i postanowiłam się zająć czymś kreatywnym.

Czy wyszło udane to nie mi oceniać, jednak moim skromnym zdaniem przypomina stworzenia z filmu "Avatar". Poniżej zdjęcie:

środa, 10 października 2012

Czym jest dla młodego studenta pierwszy tydzień studiów?

Nim postanowiłam napisać tego posta zastanawiałam się nad tym co każdy z Was chciałby wiedzieć o studenckim życiu? Czy jakie stereotypy by Was interesowały? Odpowiedź na te jak i inne gnębiące mnie zagadki nie była łatwa. Dlatego stwierdziłam, że napiszę jak minął mi pierwszy tydzień i tym samym przedstawię sytuację "żaka" na uczelni w początkach października.

Co najbardziej zaskakujące to fakt, iż każdy myśli, że student idący na politechnikę ma wszystko podane na tacy.

wtorek, 2 października 2012

Pierwsze zajęcia? Misja wykonana!

Jak już pisałam wcześniej, aktualnie jestem na studiach :D Siedzę sobie w moim pokoju w akademiku we Wrocławiu. Za oknem ciemno, jak ostatnio zawsze o tej porze. Z racji tego, że moja Politechnika organizowała ogólnokrajowe rozpoczęcie roku akademickiego dzisiaj miałam swoje pierwsze zajęcia.
Niby nie było tego dużo ale od 11.15 do 20.35 musiałam siedzieć i słuchać, a to wykładów, a to uważać na ćwiczeniach (z algebry). Jakie jest moje pierwsze wrażenie? Dość dziwne, niby z jednej strony jest całkiem dobrze, to z drugiej wykładowcy sprawiają wrażenie albo lekko nieobecnych, albo zbyt nabuzowanych energią. Jak na razie mogę powiedzieć, że wiem o czym mówili i mam nadzieję, że tak będzie cały czas.

Ostatnio Was trochę zaniedbałam, dlatego też postanowiłam dać jakiś znak życia. Nie bójcie się, jak tylko się ogarnę wstawię jakiś rozdział, teraz musicie znosić moje doniesienia z frontu akademickiego.

Co prawda jeszcze nie czuje się jakoś super dobrze w nowym mieście, znam tylko nielicznych ludzi i nie jestem zbyt pewna co do tras którymi chodzę. Ale staram się zaaklimatyzować. Jest ciężko, ale takie są początki!

Trzymajcie kciuki za moje zadomowienie się i módlcie się żebym skończyła studia :D

Pozdrawiam Kasia :)


P.S. Na zdjęciu powyżej Hala stulecia i fontanna, na której co godzinę są pokazy świetlne :)