Hej!
Korzystając z okazji, że miałam dzisiaj chwilę wolnego czasu i kilka nowych przyrządów do paznokci stwierdziłam, że zrobię zdjęciowy mini-tutorial :) Nie jest to niestety najlepsze wykonanie, pierwszy raz malowałam w ten sposób. Mam jednak nadzieję, że z czasem będzie mi lepiej szło :P
Jak wiadomo pierwsze od czego trzeba zacząć to zmycie wszystkiego co mieliśmy dotychczas na paznokciach. Dobry zmywacz to podstawa. Usunie zbędne odżywki, kolorowe lakiery czy resztki poprzedniego malowania i dodatkowo przygotuje paznokcie do 'maltretowania'.
Kiedy nasze płytki są już 'gołe i wesołe' nanosimy na nie bazę, ewentualnie bezbarwną odżywkę. Malowanie lakierem bezpośrednio jest szkodliwe dla paznokci i je po prostu niszczy.
Gdy już odżywka/baza wyschnie wybieramy jakiś jasny lakier pod bazę, w moim przypadku beżowy - zbliżony do koloru paznokcia. Nanosimy dwie cienkie warstwy, pamiętając by przed nałożeniem drugiej pierwsza zdążyła chociaż trochę przeschnąć.
Teraz gdy mamy już kolor podstawowy musimy poczekać na jego wyschnięcie. Zwiększy to trwałość i polepszy jakość obrazka. Następnie wybieramy odcień do rysunku. Ja wybrałam ciemny, szary, błyszczący lakier. Nim rysujemy siatkę jak na zdjęciu poniżej.
Przed ostatnim elementem jest wykończenie. Wybieramy trzecią barwę i wpisujemy kółka i krzyżyki, w dowolnych kombinacjach i ułożeniach, w puste pola. Końcowy element to spryskanie rysunków na paznokciach utrwalaczem i voila!
Oto efekt końcowy. 'Na żywo' wyglądają korzystniej, ale takie już uroki zdjęć.
Jak Wam się podobają?
Pozdrawiam!
K.
P.S. Za pozowanie dziękuję mojej własnej i osobistej dłoni! :P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz