A teraz zapowiedź, po raz drugi z cytatami:
"- Jedzenie! - prawie krzyknął po czym odwrócił się w stronę zebranych z jedzeniem w pół drogi do ust. To był moment kiedy zauważył, że nie jest sam. Wszyscy wpatrywali się w niego z otwartymi ustami, zszokowani. Ugryzł kanapkę i zamarł.
-
Cześć! - powiedział niepewnie. Spojrzał na siebie i kęs, który
dopiero znalazł się w jego ustach , wypadł mu, gdy dotarł do jego
mózgu obrazek jaki się odmalował przed jego oczyma przed chwilą.
-
Masz gości! - rzuciła tylko Kath i poszła do siebie. Nawet na nią
nie spojrzał, jednak całkowicie się rozbudził i zrozumiał co
jest nie tak jak powinno."
"- Zrozumiałem. - odpowiedział spokojnie. - Jednak nie puszczę twojej ręki.
- Niby
dlaczego?
- Bo chcę
żebyś przestała mnie olewać i ze mną porozmawiała.
- Nie mam
ochoty.
- Masz. -
Uśmiechnął się, a gdy to zrobił na jego policzkach pojawiły się
dołeczki.
- W
sumie...niech będzie. Ale odczepisz się ode mnie?
- Zobaczymy.
Może."
"- Byłem zły. Znasz mnie, wiesz co robię jak jestem zły. Tym razem nie miałem mojego motoru, więc pożyczyłem skuter Leili. Jeździłem długo po okolicach, nawet nie zauważyłem jak wyjechałem na obrzeża miasta w okolicach naszych lasów. To było dziwne, bo czułem jak by coś mnie prowadziło w wyznaczonym kierunku. No i wtedy okazało się, że na nią trafiłem.
- Jak
trafiłeś? Na kogo?
- Już mówię,
daj mi odsapnąć, Ackerman! - odetchnął głęboko nim kontynuował
swoją opowieść. - Siedziała na ziemi, wyglądała na
zrezygnowaną. Podjechałem, zatrzymałem się i odstawiłem
największą głupotę w moim życiu. Abel jestem kompletnym debilem!"
To by było na tyle :D Jeśli chcecie przeczytać cały rozdział zapraszam na mojego chomika, odnośnik na początku postu (napis "tutaj!").
Pozdrawiam i miłego dnia życzę
Kasia :)
muszę nadrobić zaległosci
OdpowiedzUsuń