Menu

środa, 17 października 2012

Jeśli już nie mieć o czym opowiadać to...

Jak sam tytuł mówi, nie miałam pojęcia o czym mogłabym Wam opowiedzieć. Zajęcia, jak zajęcia. Jedne drugie, inne interesujące, a jeszcze kolejne niszczą system, czyli wszystko w normie. 
Zdarza się czasem, że nawet ja umieram z nudów i muszę czymkolwiek zająć ręce. Ostatnio, jak na razie, zdarzyło mi się to jakieś dwa razy. Pech chciał, że pod ręką miałam ołówek i papier... Ale o tym za chwilę.
Pierwszy raz nuda złapała mnie w swoje sidła jednego wieczoru w akademiku. Oczywiście po zajęciach nie miałam już co robić i postanowiłam się zająć czymś kreatywnym.

Czy wyszło udane to nie mi oceniać, jednak moim skromnym zdaniem przypomina stworzenia z filmu "Avatar". Poniżej zdjęcie:




Dodam jeszcze tylko, że nienaturalnie duże części składowe twarzy (usta, oczy, itd.) są celowym zabiegiem.

Kolejny napad nudy nastąpił podczas pewnego wykładu, na którym się okazało, że będzie drugi raz to samo. Żeby nie tracić mojego jakże cennego czasu wyjęłam moje ulubione akcesoria (ołówek i kartkę) i rozpoczęłam proces "twórczy". Odkryłam wtedy, że coś co narysuję z pamięci może wyglądać prawie jak człowiek i nie musi być nienaturalne. :)
Oczywiście, nikomu moje rysunki nie muszą się podobać. Nie skończyłam żadnej szkoły plastycznej, ani nic w tym rodzaju, jedyne co mam to jakieś niewielkie umiejętności przekazane w genach.
A oto zdjęcie drugiego rysunku:



Na zakończenie przepraszam za słabą jakość zdjęć i nie atrakcyjne rysunki. Brak talentu i jedynie telefon do zrobienia zdjęcia w warunkach akademikowych dają takie efekty. Zapewniam, że w rzeczywistości wygląda to znośnie :D

Jeśli jakimś cudem uda mi się zrobić kilka zdjęć, tego co student je (oparte na własnej autopsji) to na pewno  kolejny post będzie właśnie 'kulinarny'. W przeciwnym wypadku zanudzę Was mną. 

Kolejne rozdziały opowiadań dodam jak tylko będę miała siłę je skończyć, ostatnio jestem tak padnięta, że szkoda na to słów.

Na dzisiaj to wszystko, dziękuję za uwagę!

Pozdrawiam Kasia :)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz