Menu

wtorek, 27 sierpnia 2013

Crescendo - Becca Fitzpatrick


Tytuł: Crescendo
Tytuł oryginalny: Crescendo
Autor: Becca Fitzpatrick
Seria: Szeptem (Hush, Hush)
Wydawca: Wydawnictwo Otwarte
Numer wydania: I
Data premiery: 2011-01-12
Data wydania: 2010-10-19
Język wydania: polski
Język oryginału: angielski
Tłumaczenie: Agnieszka Fulińska
Kategoria: Young Adult Fiction, Fantasy, Romans

"Crescendo" to drugi tom bestsellerowej sagi Becki Fitzpatrick "Szeptem". Po raz kolejny zagłębiamy się w perypetie Nory i Patcha. Jak to zwykle bywa, gdy nastaje spokój można się spodziewać komplikacji. Ta dwójka pomimo tego, że jest sobie przeznaczona nie może znaleźć wytchnienia i ciągle spotyka na swojej drodze przeszkody. Gdy nie muszą się już przejmować szalonym Nefilem chcącym śmierci Nory okazuje się, że powraca sprawa morderstwa ojca dziewczyny. Co gorsze jej ukochany jest prawdopodobnie w nią zamieszany. Jak się domyślacie zaczyna się robić niebezpiecznie i znów trzeba skupić się na ratowaniu życia. Jak tym razem potoczą się losy tej dwójki? Czy pokonają przeciwności?


Po lekturze pierwszego tomu nie zwlekałam zbyt długo z rozpoczęciem tej części. Historia chociaż banalna była wciągająca i szybko się ją czytało. Miałam pewne obawy co do dalszych części. Jak powszechnie wiadomo, drugi tom zazwyczaj jest słabszy od pierwszego, wydaje się przeważnie wymuszony i bardziej przewidywalny. W tym wypadku jednak mile się zaskoczyłam. "Crescendo" od początku utrzymywało się na podobnym poziomie co "Szeptem".

Szybka akcja, która nie pozwala się nudzić i trzymała w napięciu, aż do samego końca. Zabawne dialogi, dzięki którym można było poznać poczucie humoru bohaterów i jakąś część ich osobowości. Charyzmatyczni bohaterowie, jak Vee najlepsza przyjaciółka głównej bohaterki, która przełamuje wszelkie stereotypy budowane w tego typu książkach. Nie jest dziewczyną o wyglądzie modelki, od diety woli dobrego pączka, jest kochliwa i nigdy nie lokuje dobrze swoich uczuć.

Co prawda powieść ta, aż kipi wątkiem miłosnym Nory i Patcha, co może niekiedy irytować, jednak mamy tutaj do czynienia także z przygodami i intrygami zgrabnie wplecionymi w fabułę. Często podążając tokiem myślenia głównych postaci nie można odgadnąć kto właściwie jest winny całemu zajściu, kogo obwiniać za wszystkie intrygi i problemy. Jest to jak najbardziej na plus, zdarzenia nie są tak oczywiste jak mogłoby się wydawać, co zmusza nas do myślenia i bliższego przyglądania się dowodom.

Niestety najlepszy bohater, Patch Cipriano, sprawia wrażenie jakby ugładzonego. Miłość zabrałam mu odrobinę tej jego arogancji i bystrości, którą pokazuję w pierwszym tomie serii. Co jak zauważyłam zdarza się bardzo często w powieściach Young Adult Fiction. Nora cały czas jest marzycielką, swoją drogą momentami strasznie irytującą, która potrzebuje zawsze ratunku i wydaje się być całkowicie nieporadna. Nie budzi ona mojej sympatii, chociaż wszystko ukazane jest z jej perspektywy. Dziewczyna ta sprawia wrażenie po prostu płytkiej, a to jest odstraszające.

Styl Becki Fitzpatrick jest zaskakująco lekki, dzięki czemu książkę można pochłonąć w parę godzin. Oczywiście jest to też zasługą niezbyt wymagającego języka i prostoty tekstu. Jednak nie każda książka musi być arcydziełem wynoszącym czytelnika na wyżyny intelektualne. Książki mniej ambitne też są nam potrzebne, a ta jest całkiem niezła.

Nie mogę powiedzieć, że powieść mnie zawiodła. Mogła oczywiście zaprezentować coś więcej i lepiej, jednak w porównaniu do pierwszej części nie wypada źle. Dlatego też oceniam ją pozytywnie. Polecam osobom, które uwielbiają szybką akcję i dużo wątku miłosnego. Jest to dobra książka na oderwanie się od rzeczywistości. Nie prezentuje wielkiego pisarskiego kunsztu, ale można ją przeczytać i wciągnąć się w przedstawiony świat oraz klimat.

Moja ocena: 4+/6

Pozdrawiam,
K.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz