Menu

środa, 31 lipca 2013

Pałac tajemnic - Agnieszka Pietrzyk


Tytuł: Pałac tajemnic
Autor: Agnieszka Pietrzyk
Wydawca: Wydawnictwo Replika
Wydanie: I
Data wydania: maj 2011
Język oryginału: polski
Kategoria: kryminał, sensacja


Opis wydawcy:
W położonym na Mazurach barokowym pałacu von der Groebenów obecnie mieści się dziesięć mieszkań gminnych. W jednym z nich zamordowane zostaje rosyjskie małżeństwo Reznikowów. Ich córka znika bez śladu.
Alicja Prus, nowa lokatorka feralnego mieszkania numer siedem, przeprowadza prywatne śledztwo, by odkryć sprawcę zbrodni. Jednak pałac kryje w sobie więcej tajemnic, niż pierwotnie przypuszczała

*****

"Pałac tajemnic" to jedna z książek, którą otrzymałam dzięki rozdawajkom blogów literackich. Od samego początku przymierzałam się do przeczytania tej pozycji. Wyróżniała się bowiem zarówno tematyką jak i okładką. Któż by się oparł kryminałowi, który zalotnie spogląda z półki i prosi o uwagę? Ja na pewno nie! Musiałam jednak odłożyć ją na chwilę wolnego.

Minął już tydzień, albo dwa, od momentu kiedy dotarłam do ostatniej strony tej oto książki. Z perspektywy czasu mogę powiedzieć, że moje odczucia względem treści lekko ostygły i spojrzałam na nią bardziej "trzeźwym" okiem.

Rzadko mi się zdarza czytać polską literaturę, zazwyczaj są to książki historyczne, dokumenty ewentualnie pamiętniki. Powieść pani Agnieszki to pierwsza spośród kategorii 'kryminał' po którą odważyłam się sięgnąć. Miałam pewne uprzedzenia, jednak okazały się one zupełnie zbędne, a książka nie zawiodła mnie, aż tak bardzo by się zrazić.

Miło było przeczytać powieść kryminalną, w której główni bohaterowie to 'typowi' Polacy. Dzięki temu mogłam dokładniej odczuć klimat zdarzeń i choć trochę utożsamić się z bohaterką. Niestety nie polubiłam głównej postaci. Z jednej strony była pisarką szukającą wyjaśnienia zagadki z drugiej zaś zwykłym człowiekiem co było pozytywne. Minusem było to, że Alicja Prus jako postać wiodąca stanowiła zbyt wielką niewiadomą. Autorka zdradziła nam bardzo mało szczegółów z jej życia i charakteru, więc nie miałam okazji jej polubić. Co prawda była sprytną śledczą jednak jak dla mnie to nie wszystko.

Pozostali bohaterowie pomimo tego, że mieli cechy dość powszechne sprawiali wrażenie czasem zbyt mocno 'przerysowanych'. Czasem zbyt chętnie przyznawali się do swoich grzeszków albo byli całkowicie nieostrożni w swoich poczynaniach.  Intryga uknuta w powieści początkowo oczywista z czasem stała się zagadką. W trakcie czytania podejrzewałam kilka osób i ostatecznie okazało się, że w każdym przypadku moje podejrzenia po części były słuszne. Zeznania mieszkańców naprowadzały na nowy trop, niekiedy zmieniały bieg śledztwa o 180 stopni.

Miejsce akcji, czyli dworek, doskonale wpasował się w klimat zdarzeń. Z pięknego i zadbanego kiedyś miejsca stał się królestwem brudu i nieciekawych ludzi. Można by nawet uznać jego wygląd za swego rodzaju symbol, który oddawał istotę zbrodni.

Ogólnie lektura "Pałacu tajemnic" okazała się całkiem przyjemna i pomimo moich zastrzeżeń będę wspominać ją dobrze. Mogłam razem z bohaterką zgadywać motywy i typować sprawców za co duży plus. Miejsce akcji także dodawało uroku, chociaż jawiło się jako zapuszczona rudera, a nie piękny pałacyk. Bohaterowie pomimo swoich wad doskonale wpasowali się w klimat zdarzeń.

Polecam fanom kryminałów i osobom lubiącym rozwiązywać zagadki. Moim zdaniem nie będziecie żałować lektury.

Ocena końcowa: 4+/6

P.S. Przypominam, że ostatnio wstawiłam na chomika nowy rozdział "Dziewczyny z Porcelany". Folder bez hasła dostępny dla wszystkich, wszystkie rozdziały w jednym pliku. Komentarze mile widziane :) Link tutaj

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz